Wycieczka autokarowa do Kalisza

Dzień 1. - 19 października

Sobotni ranek 19 października przywitała nas pięknym słońcem, Zachęceni sprzyjającą aurą i wzmocnieni modlitwą wyruszyliśmy w dwudniową podróż na zachód Polski. Mieliśmy przewodnika – Panią Agnieszkę, która dbała o nasz dobrostan oraz wiedzę. Pierwszym celem były bardzo wyczekiwane Termy
w Uniejowie. Termy Uniejów to popularny kompleks termalny w województwie łódzkim. Jest to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc rekreacyjnych w Polsce, oferujące zarówno relaks, jak i aktywności dla całych rodzin. Główne atrakcje obejmują:

- Baseny termalne – zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne, z wodami termalnymi, które mają właściwości zdrowotne i relaksacyjne. Temperatura wody wynosi od 28°C do 36°C, co sprawia, że korzystanie z nich jest przyjemne przez cały rok. Woda termalna w Uniejowie wydobywana jest z głębokości ponad 2 km i bogata jest w minerały takie jak siarka, magnez i wapń.

- Atrakcje dla dzieci – kompleks jest dostosowany do potrzeb najmłodszych gości, oferując brodziki, zjeżdżalnie wodne.

- Zjeżdżalnie wodne – zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, zapewniające emocjonującą rozrywkę.

- Basen solankowy i kąpiele borowinowe – o właściwościach zdrowotnych, zalecane dla osób cierpiących na różne schorzenia.

- Strefa gastronomiczna – restauracje i kawiarnie, gdzie można spróbować zarówno dań regionalnych.

Po ożywczej kąpieli pojechaliśmy na obiad do Domu Pielgrzyma w Kaliszu. Następnym punktem było spotkanie z kaliskim przewodnikiem.   Opowiadał
z pasją o swoim mieście. Pan Bartosz przez 4 godziny opowiadał nam o historii miasta, pokazywał ciekawe miejsca, a także poznał nas z lokalnymi patriotami, którzy w wyjątkowy sposób dbają o kulturowe i duchowe dziedzictwo Kalisza. Podczas spaceru po mieście odwiedziliśmy też Narodowe Sanktuarium Św. Józefa z a w nim Kaplicę Męczeństwa i Wdzięczności Księży Dachauowczyków. Kalisz to jedno z najstarszych miast w Polsce, położone w województwie wielkopolskim nad rzeką Prosną. Miasto szczyci się bogatą historią, która sięga czasów starożytnych, oraz licznymi zabytkami i atrakcjami turystycznymi. Jest uroczym miastem o niskiej zabudowie.

Główne atrakcje Kalisza, to widzieliśmy i zwiedziliśmy:

Ratusz i Główny Rynek – serce miasta z malowniczym placem, otoczonym zabytkowymi kamienicami. Ratusz z wieżą widokową to świetne miejsce, by podziwiać panoramę Kalisza.

Bazylika św. Józefa – jeden z najważniejszych kościołów w Polsce, znany
z przepięknych barokowych wnętrz i relikwii św. Józefa. Świątynia jest miejscem pielgrzymek i duchowego kultu.

Katedra św. Mikołaja – gotycka świątynia, będąca symbolem miasta. Jej wnętrze kryje cenne dzieła sztuki sakralnej oraz piękne witraże.

Park Miejski – jeden z najstarszych parków miejskich w Polsce, założony w XIX wieku. To doskonałe miejsce na spacer, relaks, czy piknik. Znajduje się tu wiele pomników oraz urokliwe mostki nad Prosną.

Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej – instytucja, która prezentuje bogatą historię Kalisza i regionu, w tym starożytne znaleziska, sztukę sakralną i wystawy etnograficzne.

Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego – znany i ceniony teatr, który oferuje szeroki repertuar przedstawień, od klasyki po współczesne sztuki. Budynek teatru to również zabytek architektoniczny.

Specjalnie dla nas została udostępniona zabytkowa Sala Rycerska w Starostwie Powiatowym. To jedno z najcenniejszych i najbardziej imponujących miejsc
w mieście. Znajduje się w budynku dawnego Pałacu Gubernatorskiego, który pełnił ważną rolę administracyjną od czasów zaboru rosyjskiego.

Sala Rycerska jest znana z bogato zdobionych wnętrz, które zachwycają swoim historycznym charakterem. Wnętrze charakteryzuje się wspaniałymi dekoracjami sufitowymi – pełnymi sztukaterii i ozdobnych elementów oraz stylowymi freskami i detalami architektonicznymi – które nawiązują do stylu neorenesansowego i XIX-wiecznych gustów artystycznych. A także imponującymi żyrandolami i zabytkowymi meblami – które tworzą klimat dawnych czasów i przenoszą odwiedzających w okres świetności Kalisza.

Zobaczyliśmy ornaty papieskie Jana Pawła II, Benedykta VI i Franciszka, a także inne zabytkowe paramenty liturgiczne. Następnie przeszliśmy do bazyliki.
W Bazylice Świętego Józefa znajduje się cenny obraz Świętego Józefa, który jest czczony przez wiernych jako patron rodzin. Często organizowane są pielgrzymki oraz specjalne nabożeństwa, a miejsce to przyciąga nie tylko lokalnych wiernych, ale także pielgrzymów z całej Polski. Święty Józef w Kaliszu ma szczególne znaczenie, co podkreślają różne wydarzenia i misje, które odbywają się tam regularnie. Jest patronem Kalisza.

Przeszliśmy przez park, aby zobaczyć fragmenty murów obronnych oraz basztę. Baszta Dorotka została odrestaurowana. Pan przewodnik opowiedział nam legendy o szewczyku Marcinku i "milczących żabach". Ich rzeźby stanęły przed Basztą Dorotką. Zainstalowane zostały również tablice i plansze informacyjne obrazujące symbole Kalisza Piastowskiego, przywilejów lokacyjnych oraz znaczenia Kalisza na Szlaku Piastowskim. Oczywiście nie omieszkaliśmy kupić sławnych andrutów. Andruty kaliskie to tradycyjny polski przysmak. Są to cienkie, chrupiące, okrągłe wafle o delikatnym smaku, wyrabiane z prostych składników, takich jak mąka, mleko, cukier i szczypta soli. Ciasto wylewa się na specjalne żeliwne płyty i wypieka do momentu, aż wafle staną się złociste i chrupiące.

Andruty kaliskie mają długą historię, sięgającą ponad 200 lat. Są znane ze swojego prostego, a jednocześnie wyjątkowego smaku i często spożywane jako lekka przekąska. W 2009 roku andruty kaliskie zostały wpisane na listę tradycyjnych produktów Unii Europejskiej, uzyskując status Chronionego Oznaczenia Geograficznego (PGI), co podkreśla ich związek z regionem pochodzenia i unikatowość.

Zostało nam do zwiedzenia Muzeum Osiakowskich. Muzeum tworzy 11 sal wystawowych z eksponatami i pamiątkami związanymi z Kaliszem i jego mieszkańcami, urządzonych w piwnicach zabytkowej kamienicy. Oficjalna nazwa muzeum upamiętnia ostatnich właścicieli kamienicy przy ul. Garbarskiej 2, którzy zginęli w 1943 r. w łódzkim getcie. Znajduje się ono w miejscu, gdzie kiedyś była dzielnica żydowska.

Na Muzeum składają się zbiory, gromadzone przez kilkadziesiąt lat. W kilku salach pokazano rozmaite dokumenty, przedmioty i sprzęty domowe dokumentujące losy mieszkańców Kalisza. Najstarsze eksponaty pochodzą
z XVIII wieku, najnowsze z czasów współczesnych.

 Sale:

- Sala im. Aliny Szapocznikow - wejście i kasa.

- Okupacja Kalisza 1939-1945

- Czasy PRL 1945-1989

- Kalisz - historia do 1939 roku

- Żydzi w Kaliszu

- Stara apteka - Fryzjer - Wagi - Tytoń

- Kaliska wieś

- Podróże i polski las

- Sklep kolonialny i kuchnia

- Szewc i Stolarz

- Lamus Dziecięcy.

Szczególnie dorośli z zainteresowaniem i sentymentem oglądali różne przedmioty z przełomów wieku. Po powrocie rozpakowaliśmy się
w pokojach w Domu Pielgrzyma, koło bazyliki i każdy ze smakiem zjadł kolacje. Wieczorem część rodziców z dziećmi wybrała się na spacer przy świetle latarń.

Dzień 2. ­­- 20 października

Następny dzień rozpoczęliśmy mszą świętą w bazylice, znaną również jako Narodowe Sanktuarium Świętego Józefa. Jest jednym z najważniejszych miejsc kultu w Polsce. Została zbudowana w stylu neobarokowym, a jej historia sięga XVIII wieku, kiedy to poświęcono jej pierwszy kościół. W 2001 roku została podniesiona do rangi bazyliki mniejszej​. Msza była koncelebrowana przez biskupa kaliskiego Damiana Bryla, który Sanktuarium poświęcił Ogród Świętego Józefa. W tym wyjątkowym miejscu wierni mogą teraz odprawiać nabożeństwo Siedmiu Smutków i Siedmiu Radości św. Józefa, a także w ciszy i pięknie otoczenia zgłębiać postać świętego.

Dalej już pojechaliśmy do Łęczycy zwiedzić zamek. Zamek w Łęczycy to jeden z najważniejszych zabytków w Polsce, mający bogatą historię sięgającą XIV wieku. Został wzniesiony z inicjatywy Kazimierza Wielkiego i pełnił funkcję królewskiej rezydencji oraz siedziby starosty łęczyckiego. Zamek miał strategiczne znaczenie obronne, otoczony był fosą i wyposażony w most zwodzony, co czyniło go dobrze zabezpieczonym przed najazdami

W ciągu wieków zamek przeżywał wiele dramatycznych wydarzeń, w tym pożar w 1406 roku, spowodowany przez Krzyżaków, oraz dalsze zniszczenia podczas Potopu Szwedzkiego w XVII wieku. Pomimo trudnych czasów, zamek był wielokrotnie odbudowywany i przebudowywany, zwłaszcza w XVI wieku, kiedy to dodano nowe elementy w stylu renesansowym. Przewodnik opowiedział nam legendę o Borucie. "Każdy ma swego diabła" - mówi polskie przysłowie. Łęczycanie mają Borutę, który z grodem związany jest na stałe od bardzo dawna. Na swoją siedzibę obrał bies zamek królewski, który od sześciu prawie wieków, potężną sylwetką, góruje nad miastem, a z powodu czerwonych ceglanych murów, widoczny jest z daleka.

Boruta wywodzi się z dawnych, przedchrześcijańskich demonów leśnych, a imię swe bierze od boru. W późniejszym czasie zostanie wprowadzony do literatury i zyska ogromną popularność. Dziś jest najbardziej znanym diabłem polskim, ale imię jego kojarzone bywa zawsze z Łęczycą.

Miasto od dawien dawna położone wśród podmokłych łąk i niedostępnych bagien, często osnuwały mgły i opary. Wśród nich Łęczycanie widywali różnego rodzaju nieziemskiej istoty jak strzygi, zmory, południce i widma. Postacią pojawiającą się jednak najczęściej był diabeł Boruta.

Czart ten, niesłychanie sprytny przebiegły, potrafi w zależności od działalności, miejsca i sytuacji, w której przyszło mu działać - przybierać różne postaci

Obecnie zamek jest siedzibą Muzeum Ziemi Łęczyckiej, a jego otwarta wieża oferuje wspaniałe widoki na okolicę. Po zwiedzeniu zamku każdy chętnie przeszedł się uliczkami miasteczka.

Ostatnim miejscem, które odwiedziliśmy wspólnie była miejscowość Tum, aby zobaczyć Archikolegiatę NMP i Św. Aleksego. Świątynia ta należy do najlepszych i rzadkich w Polsce przykładów budownictwa romańskiego. To był już nasz ostatni punkt programu. Po takim dniu pełnym wrażeń wyruszyliśmy w drogę powrotną do Warszawy. Szkoda, że trzeba było już wracać i że tak szybko minęła ta wycieczka.