DZIEŃ PIĄTY, 14 LUTEGO, WALENTYNKI NA BASENIE

W piątek rozpoczęliśmy dzień od wykonywania miękkich ozdób i innych walentynkowych upominków. Potem czekała na nas nie lada atrakcyjna – wybraliśmy się na basen Większość dzieciaków od razu pobiegła w stronę wielkiej żółtej zjeżdżalni, inni siedzieli w jacuzzi, jeszcze inni trenowali w dużym basenie. Wszyscy bawili się świetnie! Godzina w wodzie niestety minęła bardzo szybko i po przebraniu i wysuszeniu się wróciliśmy na obiad.

  • Zajęcia z szycia - upominki walentynkowe
  • Wyjście na basen Polonez

DZIEŃ CZWARTY, 13 LUTEGO, FILM W D.K. ŚWIT

Czwartego dnia nasze pierwsze kroki skierowaliśmy do Domu Kultury "Świt". Mieliśmy obejrzeć film zatytułowany „Urwis". Była to historia o uroczym szczeniaku, który żyje w wielkiej willi. Jest rozpieszczany przez swoją ukochaną panią , która dba o niego i daje mu wszystko, czego psia dusza zapragnie. Jednak okrutny los sprawia, że pewnego dnia Urwis zostaje sam i musi sobie poradzić w znacznie mniej luksusowych warunkach.

Po seansie wróciliśmy na zajęcia artystyczne do świetlicy. Tutaj z pomocą pań szyliśmy miękkie zwierzątka i poduszeczki. Inni z nas w tym czasie wykonywali prace z koralików.

  • Wyjście do kina DK Świt na film "Urwis"
  • Zajęcia artystyczne -koraliki, wprasowanki, szycie zwierzątek.

 DZIEŃ TRZECI, 12 LUTEGO, AKADEMIA AVE I KRĘGLE

Trzeci dzień rozpoczęliśmy od zajęć Akademii AVE. Pani opowiedziała nam o polskich noblistach. Szczególnie skupiła się na Oldze Tokarczuk, która otrzymała nagrodę Nobla w zeszłym roku. Posłuchaliśmy fragmentu książki, która mówiła o duszy człowieka.

Następnie obejrzeliśmy książki, w których było mnóstwo pięknych, chociaż trochę dziwnych obrazków. Miały być one inspiracją do kolejnego zadania. Pani prowadząca warsztaty poleciła nam wykonać samodzielnie niewielkie książeczki. Na wierzchu kartki mieliśmy narysować to, co nas irytuje, co nas boli, co przeszkadza w życiu, sprawia, że nasza dusza nie jest wolna. W ten sposób powstało kilkanaście obrazków. Niektóre przestawiały szkołę, inne złamane serce, jeszcze inne zanieczyszczone środowisko, hałas, samotność w tłumie… Następnie rysowaliśmy to, co pozwala nam się uwolnić. Tutaj też pomysły były zróżnicowane. Narysowaliśmy śpiew, miłość, pustą plażę nad morzem, recykling, czytanie, grę na gitarze…

Te zajęcia pokazały nam, jak bardzo jesteśmy wyjątkowi. Pozwoliły nam także lepiej poznać siebie i swoje potrzeby.

Po tak intensywnym wysiłku umysłowym nadszedł czas na chwilę rozrywki. Pojechaliśmy do kręgielni. Tam podzieliliśmy się na trzy grupy. Każda zajęła jeden tor. Mimo że każdy w głębi duszy chciał zbić jak najwięcej kręgli, rywalizacja przebiegała w przyjacielskiej atmosferze. Wspieraliśmy siebie nawzajem, przybijaliśmy piątki wymieniając się na torze. Na koniec pogratulowaliśmy zwycięzcom. Godzina zabawy minęła bardzo szybko. Zadowoleni wyszliśmy przed budynek, gdzie ustawiliśmy się do pamiątkowego zdjęcia.

  • Zajęcia literackie Akademii AVE - NOBLIŚCI
  • Wyjście na kręgle do 7Club

DZIEŃ DRUGI, 11 LUTEGO 2020, VIII Ogród Jordanowski

Drugiego dnia dzień zaczęliśmy od układania koralikowych obrazków – w ten sposób powstało kilkanaście małych dzieł sztuki. Jednak był to tylko wstęp do tego artystycznego dnia.

Udaliśmy się na Bródno do Ogrodu Jordanowskiego. Tutaj czekała na nas para instruktorów, która opowiadała nam o tajnikach sitodruku. Okazało się, że niemal każdy z nas ma na swoich ubraniach obrazki bądź napisy wykonane tą metodą!

Po wysłuchaniu instrukcji każdy z nas mógł wykonać wydruki na kartce. Stworzyliśmy ogromną ilość pięknych obrazków, które kojarzyły się nam z folkowymi wzorami. Niektórzy popisali się kreatywnością i w ten sposób powstało kilkanaście unikatowych dzieł w kilku kolorach.

Po zajęciach dzieciaki ruszyły na podbój placu zabaw. Nikomu nie przeszkadzało to, że termometr wskazywał zaledwie kilka stopni powyżej zera – nawet pani Teresa skusiła się na ćwiczenia na siłowni plenerowej.

  • Zajęcia "Przygoda z sitodrukiem" w VIII Ogrodzie Jordanowskim
  • Zabawy na placu zabaw w Ogrodzie Jordanowskim

DZIEŃ PIERWSZY, 10 LUTEGO 2020, WYCIECZKA "OGÓRKIEM"

Pierwszy dzień akcji Zima w mieście rozpoczęliśmy od cofnięcia się w czasie. Na przystanku czekał na nas autobus, który na polskich ulicach królował kilkadziesiąt lat temu – był to kultowy ogórek. Szybko zajęliśmy miejsca i zdumieni wygodą skórzanych siedzeń wyruszyliśmy w podróż po Warszawie. Nasz charyzmatyczny przewodnik – pan Bartek obiecał, że zabierze nas do jednego z najstarszych miejsc w naszej stolicy. Okazało się, że pojechaliśmy na Tarchomin, gdzie mieści się kościół św. Jakuba Apostoła. Budynek ten liczy sobie już 502 lata! Przewodnik opowiadał nam o stylu gotyckim, w jakim została wzniesiona ta budowla. Następnie obejrzeliśmy kościół z każdej strony. Odkryliśmy napisy na cegłach, które mówiły o historii tego miejsca. Weszliśmy do podziemi. Tam niektórzy z nas przerazili się, gdyż za szybką zauważyliśmy rozrzucone kości, a nad nimi leżała rzeźba kilkuletniego dziecka. Pan Bartek powiedział nam, że rzeźba przedstawia Ignasia Ossolińskiego – pięcioletniego synka właścicieli Tarchomina, który zmarł w wieku pięciu lat. Oprócz niego pod prezbiterium kościoła byli pochowani inni ludzie.

Następnie weszliśmy do wnętrza kościoła. Nasz przewodnik opowiedział nam, że modlił się w nim ostatni król Polski – Stanisław August Poniatowski wraz ze swym bratem- ówczesnym prymasem Polski Michałem Jerzym Poniatowskim. 

Po tych interesujących historiach nasz „ogórek” ruszył w dalszą drogę. Zatrzymaliśmy się niedaleko – u stóp tarchomińskiego cmentarza. Tutaj nasz przewodnik dał nam dziwne polecenie- kazał nam w milczeniu szukać winogron. W końcu udało się! Okazało się, że niedaleko głównej alei znajduje się pomnik, na którym wyrzeźbiono winorośl. Napis był po francusku, ale bystre dzieciaki i tak zrozumiały, że leży tutaj założyciel tarchomińskiej winnicy. Był on Francuzem sprowadzonym na Białołękę przez hrabiego Tadeusza Mostowskiego.

Zmarznięci pobiegliśmy do autobusu. Naszym następnym przystankiem była ulica Modlińska 257. Budynek z wierzchu wygląda jak ruina, jednak przewodnik przy pomocy dzieci opowiedział jego niezwykle ciekawą historię. Okazało się, że kamienica ta powstała na początku XX wieku. Najpierw należała do Towarzystwa Opieki nad Kobietami, a w latach 30. powstał tutaj Zakład dla Upadłych Dziewcząt, prowadzony przez siostry benedyktynki samarytanki. W trakcie II wojny światowej siostry zakonne ukrywały w tym budynku żydowskie dziewczęta. W ten sposób uratowały przynajmniej 13 dzieci.

Aktorów teatru „Raj” z pewnością zainteresowała informacja, że od 1942 roku w kamienicy działał konspiracyjny teatr. Gościł on takie osobistości jak Czesław Miłosz! 

Przewodnik opowiedział nam, że budynek niedługo przejdzie rewitalizację i już wkrótce znowu będziemy mogli się cieszyć jego pięknem.

Następnie pojechaliśmy pod kościół p.w. Najświętszej Maryi Panny. Tutaj aktorzy teatru „Raj” przedstawili nam obrazowo słowa jednej z białołęckich legend. Według niej, żył kiedyś gospodarz Maciej. Uwielbiał przesiadywać w karczmie i pić alkohol. Pewnego dnia gdy wracał pijany do domu, Maciej zgubił się w lesie. Zobaczył idącego przed sobą człowieka, którego chciał spytać o drogę. Wołał go, lecz na próżno, człowiek nie odwracał się. Gospodarz zaczął więc gonić zakapturzoną postać. Kiedy już zbliżył się do niej na wyciągnięcie ręki, nagle zapadł się po pas w bagno. Wtedy nieznajomy odwrócił się i ujrzał diabła we własnej osobie. Przerażony Maciej zaczął gorączkowo modlić się. Gdy z bagna wystawała tylko jego głowa, mężczyzna obiecał Bogu, że już nigdy nie dotknie alkoholu. Wtedy diabeł rozpłynął się w powietrzu, bagno zniknęło, a Maciej znalazł się u wrót swojego domu. Podobno dotrzymał obietnicy. Na miejscu spotkania diabła wystawił krzyż, który do dnia dzisiejszego stoi na Białołęce.

Na końcu naszej wycieczki odwiedziliśmy Choszczówkę. Tutaj przewodnik opowiedział nam historię bitwy powietrznej, jaka rozegrała się tutaj na początku II wojny światowej.

Dzień był pełen wrażeń. Dowiedzieliśmy się ogromnej liczby ciekawostek na temat Białołęki i jej historii.

  • Wycieczka zabytkowym autobusem „Ogórkiem” po nieznanych miejscach Białołęki       Organizator: Fundacja AVE