W sobotę, 19 listopada, rano wybraliśmy się razem z rodzicami na zwiedzanie Zamku Królewskiego w Warszawie. Okazało się to świetną okazją do przypomnienia sobie trudnej historii Polski, Warszawy jak i samego Zamku . Podczas naszego spaceru mieliśmy okazję obejrzeć wiele oryginalnych elementów wystroju jak np. XVI- i XVII- wieczne tapiserie , obrazy pędzla Marcellego Bacciarellego np. Sobieski pod Wiedniem, Hołd Pruski, Unia polsko-litewska w Sali Rycerskiej, Poczet Królów Polski w Pokoju Marmurowym , wielkie epopeje historyczne namalowane przez Jana Matejkę – Konstytucja 3 Maja, Rejtan czy Batory pod Pskowem. Naszą uwagę zwróciły oryginalne fragmenty złoceń umieszczone na swych dawnych miejscach oraz wspaniałe fotele tronowe, z których korzystał ostatni Król Najjaśniejszej Rzeczypospolitej – Stanisław August Poniatowski. Te oraz wiele innych cennych przedmiotów, będących dawnym wyposażeniem Zamku, ocalały podczas pożogi wojennej dzięki ofiarności przedwojennych pracowników oraz anonimowych mieszkańców , którzy ryzykując życiem dbali o przetrwanie naszego dziedzictwa narodowego. Odbudowa Zamku rozpoczęła się dopiero w 1971 i trwała 13 lat. Dokonała się ona dzięki ofiarności, szlachetności i odwadze kilku zapaleńców np.– prof. Jana Zachwatowicza, prof. Stanisława Lorentza. Musimy o tym zawsze pamiętać patrząc na Zamek Królewski. I to chyba jest główna myśl , która pozostała nam po zwiedzeniu wnętrz Rezydencji Królów I Rzeczypospolitej....
Dziękujemy Pani Agnieszce, mamie Basi za zorganizowanie pięknej wycieczki!