Dnia 4.06.2013r. odbył się Piknik Rodzinny pod hasłem „Spotkanie z warszawska legendą”. Zabawy, zadania i dekoracja dostosowane były do głównego tematu imprezy. Piknik rozpoczął się premierą przedstawienia „Bajka Niezapominajka, czyli skąd się wzięła kamieniczka „Pod Murzynkiem” na Starym Mieście”.
Wychowawcy świetlicy „Pod Aniołem” przygotowali zadania sportowe, intelektualne, manualne i artystyczne, w których dzieci brały udział wraz z rodzicami. W realizacji zadań pomagali dzieciom wolontariusze z Gimnazjum nr 141, 142 oraz harcerze „Zawiszacy” wraz z opiekunami. Każde zadanie było punktowane, a zebrane punkty umożliwiły wybór nagród w sklepiku „Wars i Sawa”, który został bardzo dobrze zaopatrzony w gry, zabawki, słodycze, artykuły szkolne i kosmetyki. Były również bardzo smaczne i kolorowe lody. W kawiarence „Pod Złotą Kaczką”, przygotowanej przez rodziców, można było wypić kawę, herbatę oraz zjeść pyszne ciasto.
Nie obyło się bez malowania twarzy i ogromnej radości przy robieniu różnokolorowych baniek mydlanych.
Można też było obejrzeć wystawy prac konkursowych:
- konkurs fotograficzny „Ciekawe miejsca związane z warszawską legendą”,
-konkurs plastyczny „Okładka książeczki „Warszawskie legendy””.
Warunki pogodowe nie pozwoliły na to, by konkurencje i zabawy odbywały się jak zazwyczaj na świeżym powietrzu, ale i tak wszystkim dopisał humor i zapał do wykonywania zadań. Tego popołudnia w budynku parafialnym było bardzo kolorowo, gwarno i wesoło.
Wypowiedzi dzieci i wolontariuszy o pikniku:
"Piknik rodzinny bardzo mi się podobał. Było fajnie. Moim zdaniem najciekawszy był występ na scenie, gdzie śpiewałam. Bardzo smakowały mi lody."
Emilka M.
"Było fajnie. Podobał mi się Wiślany tor przeszkód i zagadki."
Zuzia K.
"Na Pikniku były konkursy, robiliśmy kaczuszki i syrenki warszawskie, rozwiązywaliśmy krzyżówki, a na koniec był sklepik i darmowe lody :-)
Ewa Sz.
"Na pikniku rodzinnym podobało mi się, kiedy pokonywaliśmy tor przeszkód,gdy rozwiązywaliśmy krzyżówki i różne zadania. Podobał mi się także sklepik i jedzenie lodów.
Patrycja O.
"Podczas pikniku podobało mi się robieni syrenek warszawskich, bazyliszków, a także tor przeszkód, gdzie dostałam najwięcej świetlików, za które mogłam kupić różne rzeczy w sklepiku."
Gabrysia L.
"Na pikniku najbardziej najbardziej podobała mi się część artystyczna. Występ był bardzo ciekawy i piękny. Dzieci były bardzo dobrze przygotowane do występu.
Na pikniku było bardzo dużo atrakcji, np. łowienie Syrenek, robienie kaczuszek, kamienicy. Najulubieńszym miejscem dzieci był sklepik "Wars i Sawa". Razem z rodzicami wrócili do domu szczęśliwi. Bardzo oryginalnym pomysłem były świetliki, czyli świetlicowe pieniądze, za które można było kupić ciekawe rzeczy. Na pikniku był przepyszne lody, truskawkowe i czekoladowe. Piknik uważam za udany. W następnym roku na pewno znowu się tam pojawię."
wolontariuszka - Ola S.
Na pikniku rodzinnym podobały mi się różne zagadki o legendach. Podobało mi się też jak robiliśmy złote kaczki i przechodziliśmy przez tor przeszkód. Nie podobało mi się jak zagadki były za trudne, nie podobało mi się też jak w sklepiku było dużo fajnych rzeczy i je wykupili, a ja ich nie zdążyłam kupić.
Karolina T.
Było fajnie. Najbardziej podobał mi się tor przeszkód. Sklepik też był fajny.
Martyna K.
Było fajnie, najbardziej fajny był sklepik, lody i konkurencje sportowe.
Konrad K.
W dniu pikniku podobał mi się sklepik i darmowe lody oraz pomoc innym dzieciom w zadaniach które musiały wykonać m.in. kaczuszki. Następnym razem też będę brała udział w wolontariacie w dniu pikniku. Mogły być tańsze świetliki.
Zuzanna S.
Najbardziej podobały mi się różne ciekawe zadania powymyślane dla dzieci. Fajnie zorganizowany był sklepik, w którym było dosłownie wszystko. Była miła atmosfera, darmowe lody i słodycze. Pomimo tego, że była kiepska pogoda, wszyscy dobrze się bawili przy wykonywaniu zadań na punkty. Wszyscy starali się aby było miło i ciekawie. wolontariusze pomagali organizatorom w przygotowaniach i dzieciom w wykonywaniu zadań. Jedną z ciekawych rzeczy było przedstawienie na temat legend, wszystko było dobrze zorganizowane.
Natalia W.
Było bardzo fajnie. Robiliśmy kaczki, bazyliszka, syrenkę. Podobał mi się tor przeszkód. Łowiliśmy syrenki, były jeszcze krzyżówki i pytania o legendach. Spotkałam Wojtka i Kingę z naszej klasy. Na koniec dawało się kartkę i panie patrzyły ile na niej jest punktów. Otrzymaliśmy świetliki i na dole był sklepik w którym były bańki, paletki, kolczyki, cukierki, torby i inne rzeczy.
Wiktoria Sz.