W sobotę 15 lutego grupa dzieci i rodziców uczestników LSW obejrzała przedstawienie "Łauma" w Teatrze Studio. Studio obok Lalki, Dramatycznego i 6. Piętra mieści się w Pałacu Kultury i Nauki. Każda wizyta w tym olbrzymim gmaszysku jest przeżyciem. Monumentalne schody, halle, sale. Tym razem przestrzeń będącą foyer jednej z sal Teatru Studio zaaranżowano na potrzeby przedstawienia. Od korytarza oddzieliły nas kotary, horyzont zamknął biały ekran. Nasza czterdziestoosobowa grupa wypełniła prawie całą kameralną widownię. "Łauma" jest opowieścią o warszawiance Dorotce, która po śmierci babci zamieszkuje w rodzinnym domu taty w okolicach Suwałk. Babcia była szeptuchą - połączeniem czarownicy z ludowym lekarzem. Początek historii jest jednocześnie wstępem dla opowiedzenia suwalskich legend, a szczególnie jednej: o strasznej wiedźmie Łojmie i jej ukochanym Perkunie. W życiu Dorotki zaczynają się dziać dziwne rzeczy.
Przedstawienie jak jedno z wielu można by powiedzieć. Od innych wyróżnia je konwencja. "Łauma" to połączenie teatru z... komiksem. Fragmenty komiksowych plansz, kadrów i dymków są wyświetlane na ekranie i animowane przez artystów. Dorotka i jej tata (odgrywający też rolę domowego skrzata) to aktorzy. "Bajka zbyt straszna dla dorosłych" momentami naprawdę mrozi krew w żyłach. Horror dla dzieci? Tego jeszcze nie było!
Po przedstawieniu zostaliśmy na trochę w teatrze. Rozmawialiśmy o przedstawieniu. Poznaliśmy dwa trudne teatralne pojęcia: "inscenizator" i "synteza sztuk". Teatr - zlepek sztuk rozmaitych: muzyki, ruchu, deklamacji, malarstwa, krawiectwa itd. - potrafi oswoić i wykorzystać także komiks. Na koniec uczestnicy wycieczki wykonali komiksowe plansze, które możecie oglądać na wystawie.


                                         Magdalena Foks