W poniedziałkowy wieczór 22 maja grupa 35 dzieci ze Świetlicy „Pod Aniołem” i Teatru RAJ wraz z rodzicami wybrała się do Teatru Studio Buffo i miała okazję obejrzeć musical „Metro”. Spektakl zachwycił zarówno młodszych, którzy dali się porwać sile młodości, miłości i energii płynących ze sceny, jak również starszych, którzy przypomnieli sobie, jak wyglądało życie, gdy to przedstawienie oglądali po raz pierwszy w latach swojej młodości, czyli ćwierć wieku temu...
Bardzo cieszymy się, że w ramach projektu LSW mogliśmy zorganizować takie owocne wydarzenie – łączące pokolenia, przywołujące piękne wspomnienia i otwierające na świat marzeń, muzyki i sztuki. Poniżej zamieszczamy wrażenia spisane przez uczestników wyjścia – one najlepiej oddają to, że „Teatr to więcej niż teatr”...
Spektakl Metro bardzo mi się podobał. Niektóre piosenki śpiewałam z aktorami.
Pozdrawiam Natalia Sawicka.
„Wczoraj byliśmy całą naszą grupą na musicalu Metro w Teatrze Buffo. Było …wspaniale, cudownie, pięknie, zjawiskowo – to wszystko prawda. Na jednej scenie stało kilkunastu niezwykle utalentowanych wokalnie i tanecznie młodych ludzi. W czasie przedstawienia cała feria wrażeń i również wspomnień - pierwszy raz widziałam spektakl w 1991 roku – dokładnie 26 lat temu ! Obsada oczywiście inna, ale było tak samo… o młodości, talencie, życiu, marzeniach i poszukiwaniu własnej drogi w życiu. Ja i Franek dziękujemy za cudowny wieczór!
Katarzyna Chylińska, mama Franka Popielarskiego"
Spektakl bardzo mi się podobał, energia ,siła i talent młodych aktorów sprawiły że wieczór ten był wyjątkowy. Dziękuję .
Maciejewska Teresa i Ola.
Muzyka ze spektaklu towarzyszy mi i mężowi od prawie 20 lat... znamy praktycznie wszystkie piosenki na pamięć, tą sympatią zaraziliśmy też nasze dzieci, jednak przez te wszystkie lata nie złożyło się, żebyśmy wybrali się na przedstawienie. Po wczorajszym wieczorze zastanawialiśmy się nawet, co stało na przeszkodzie, żebyśmy obejrzeli przedstawienie wcześniej... niestety nie udało się nam znaleźć jednoznacznej odpowiedzi, ale do rzeczy...
Spektakl, oprawa, muzyka - po prostu KLASA. Było cudownie, wzruszająco, pięknie.... Aktorzy to utalentowana grupa młodych ludzi, którzy swoją pracę wykonują z ogromną pasją i zaangażowaniem. Emocje były tak ogromne, że pozwoliły nam przenieść się na chwilę do świata gdzie fikcja miesza się z rzeczywistością... Do świata przepełnionego młodością, miłością, szaleństwem. Spektakl jest niesamowitym widowiskiem, wykraczającym poza scenę teatru... Do tej chwili w naszych głowach śpiewamy teksty piosenek. Cofnęliśmy się do czasów gdzie "życie" wydawało się prostsze, pozbawione codziennych problemów, do dni pełnych miłości, skradzionych pocałunków... „Myślałam wtedy, że nie ma na co czekać
Czas szybko mija, a życie jedno jest ..."
Z całego serca dziękujemy za te wrażenia, oczywiście aktorom, ale przede wszystkim Pani Teresie Tymosiewicz-Muszel, bo dzięki niej mogliśmy to wszystko przeżyć. Gdyby nie Ona pewnie nadal słuchalibyśmy tylko płyty w samochodzie z muzyką z Metra.... Niby nic a jednak to był dla nas motywator, żeby w końcu wybrać się na przedstawienie. Nasze córki również są zachwycone.
Z pozdrowieniami Marcin i Agnieszka Piotrowscy