Dzisiejszego dnia mieliśmy okazje uczestniczyć w wycieczce zabytkowym autobusem po Targówku. Szykowaliśmy się na przejażdżkę Cabrio jednak z uwagi na pogodę na wycieczkę uliczkami Targówka wyruszyliśmy tradycyjnym ogórkiem.

Pierwszy przystanek zrobiliśmy przy pomniku Józefa Antoniego Franciszka Elsnera. Pomnik znajduje się przy ulicy Nefrytowej 6 – miejscu, gdzie dawniej znajdował się dworek, w którym mieszkał kompozytor. Na miejscu p. Bartek przybliżył nam historie wybitnego kompozytora. Od najmłodszych lat był on związany z muzyką. Jego dziadek i ojciec byli budowniczymi instrumentów muzycznych. Kształcił się i pracował w różnych miastach Europy (we Wrocławiu, Wiedniu, Brnie i Lwowie). Zafascynował się wiedzą o polskiej kulturze i historii, a nawet nauczył się języka polskiego. Jego pierwsze kompozycje dedykowane były tekstom niemieckim, dopiero Wojciech Bogusławski zachęcił go do pisania muzyki do polskich tekstów. Elsner skomponował kilkaset utworów religijnych, kilkadziesiąt mszy, kilka symfonii, kilka koncertów. Pomnik to prosta złamana granitowa kolumna z dedykacją dla „Józefa Antoniego Elsnera, kompozytora, pedagoga, nauczyciela Fryderyka Chopina”. Na kolumnie wyryta jest też data urodzin Józefa Elsnera: 1 czerwca 1769 roku.

Następnym przystankiem na naszej trasie był nasyp kolejowy stacji Warszawa Zacisze Wilno. Tu pan przewodnik przybliżył nam wspomnienia opisane przez Stefana Roguskiego w „Opowieściach Wuja z Zacisza”, o tym jak to udawało się bohaterskim mieszkańcom okolic wykradać węgiel transportowany przez Niemców.

Uciekając przed deszczem ponownie wsiedliśmy do autobusu, który zawiózł nas na ulicę Malborską. Gdzie pośród gąszcza drzew i krzewów krył się nagrobek upamiętniający ofiary dżumy, która nawiedziła miasto w XVII wieku. Nagrobek Michała Walembergera z 1708r. – najprawdopodobniej najstarszy zachowany cmentarny pomnik nagrobny w Warszawie. Jest symbolicznym miejscem pamięci, które przypomina o tych tragicznych wydarzeniach i o ludziach, którzy stracili życie w wyniku epidemii.

I jedziemy dalej na Białołękę. Odwiedzamy tam cmentarz ewangelicko-augsburski w Brzezinach położony przy ul. Kamykowej. Cmentarz powstał jako miejsce spoczynku osadników niemieckich zamieszkujących tę część Białołęki. Przez prawie sto lat osadnicy meliorowali podmokłe tereny. W pobliżu swych gospodarstw założyli własny cmentarz, gdzie chowali członków wspólnoty. Ostatnio były zakusy na zabudowę tych terenów. Ostatecznie Cmentarz Olendrów na Białołęce trafi do rejestru zabytków.

Ostatni przystanek na mapie dzisiejszej wycieczki to Cmentarz Bródnowski. Przeszliśmy główną aleją od ul. Odrowąża do grobu Michaliny z Sowińskich Bieńkowskiej i Heleny z Bieńkowskich Pietrusińskiej. Na miejscu dowiedzieliśmy się, że często zachodziła tu Hanka Ordonówna (ur. 25 IX 1902 zm. 8 IX 1950) - słynna wykonawczyni piosenki „Miłość ci wszystko wybaczy”. A grób, przy którym stoimy jest grobem jej babci i mamy.

Wycieczka jak zwykle bardzo nam się podobała i poszerzyła naszą wiedzę, za co ogromnie dziękujemy Fundacji Ave i Panu Bartkowi, który kolejny raz w niezwykle ciekawy i przystępny sposób przekazał nam historię związaną z miejscem, w którym mieszkamy.

Patrycja L.

Relacja fotograficzna: Irek Graff